sobota, 7 czerwca 2014

Botwinka

 

    Dziś coś specjalnego dla mojego kochanego Paszczolka, wiem że miałeś ostatnio ochotę na botwinkę ale chyba nie miał Ci kto ugotować, a że jako jedyny pozytywnie mnie zmotywowałeś do napisania posta,  postanowiłam spełnić Twoje marzenie chociaż wirtualnie.

-pęczek botwinki
-1/2 pęczka koperku
-odrobina masła
-sok z cytryny
-bulion warzywny
-cukier
-słodka śmietanka
-sól, pieprz



   Pokrojoną botwinkę, z obranymi i pokrojonymi buraczkami, oraz pół pęczka koperku, podduś krótko na maśle zakwaszając sokiem z cytryny. Osobno ugotuj bulion, dodaj botwinę i troche cukru do smaku. Jeśli
 botwina miała bardzo małe buraczki można dodać ewentualnie troche koncentratu buraczanego lub duży burak wcześniej ugotowany i starty. Zupy już nie gotujemy bo straci kolor. Doprawiamy solą i pieprzem (jeśli potrzeba). Zabielamy śmietanką, można posypać koperkiem i gotowe. Ja podałam z młodymi gotowanymi ziemniaczkami, okraszonymi boczkiem i cebulka.



piątek, 7 marca 2014

Muffinki bananowo - czekoladowe

   Dziś szybkie muffinki, które możecie przygotować dla mężczyzn, którzy jutro obdarują Was kwiatkiem lub jakimś innym miłym prezentem a jeśli zapomną o naszym święcie to same możemy je zjeść na pocieszenie ;). Ja będę musiała chyba upiec je znowu bo z tych, które upiekłam wczoraj z moim synkiem ( wspaniała zabawa) została tylko jedna..

Na ok 16 sztuk:

Składniki suche:
-1,5 szkl. mąki
-0.5 szkl. cukru
-2 łyżki kakao
-szczypta soli
-łyżeczka proszku do pieczenia
-łyżeczka sody oczyszczonej


Składniki mokre:

-4 banany
-4 łyżki jogurtu naturalnego
-0,5 szkl. oleju                                                         -1 jajko


Dodatkowo:

czekolada biała
czekolada gorzka


   Banany obieramy, kroimy na mniejsze kawałki i miksujemy. Mieszamy z resztą mokrych składników.
   W drugiej misce mieszamy wszystkie składniki suche. Mokre składniki wrzucamy do suchych, dodajemy do nich nasze pokrojone dość drobno czekolady. Mieszamy wszystko łyżką i gotowe. W specjalnej blaszce umieszczamy papilotki i napełniamy je naszą masą do 3/4 wysokości. Wstawiamy do piecyka nagrzanego do 180 stopni na 20 - 25 min. Zapach w kuchni i na klatce schodowej powalający ;)

Ps. Moje muffinki wyszły troszkę koślawe piekłam je w podwójnych papilotkach bez specjalnej blaszki, której jeszcze się nie dorobiłam bo moja przygoda z nimi dopiero się zaczyna, ale w najbliższym czasie muszę się w nią zaopatrzyć, gdyż muffinki to dobry i szybki sposób na wyczarowanie czegoś do kawy gdy zbliżają się goście.
 WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DROGIE KOBIETKI :*

poniedziałek, 3 marca 2014

Zapiekane kanapki z serem brie pomidorem i papryką

 Te między innymi kanapeczki przyrządziła dla nas kochana Magdalena na jedną z sobotnich domówek, były tak dobre i tak ładne, że musiałam zrobić im zdjęcie no i oczywiście Wam je też pokazać :)

bagietka
ser brie
szynka
pomidor
papryka
listki świeżej bazylii


   Bagietkę kroimy na małe kromeczki, na każdej z nich układamy plasterek szynki, na nią plasterek sera brie (lub odwrotnie, jak się uda), plasterek pomidora i plasterek papryki. Takie kanapeczki wstawiamy na chwilkę do piecyka tak aby ser się rozpuścił. Na zapieczone kanapeczki układamy listki świeżej bazylii i gotowe. Szybka, pyszna przekąska w sam raz gdy mają przyjść wygłodniali goście ;)

Kresowa zapiekanka ziemniaczana z grzybami Okrasy

   W najbliższym czasie mam zamiar przedstawić Wam kilka przepisów z książki "PASCAL kontra OKRASA", którą dostałam pod choinkę od...Mikołaja oczywiście ;).... który musiał się troszkę "nagimnastykować" żeby ją zdobyć dla mnie, gdyż jak wiadomo nie była ona w sprzedaży tylko można było ją zdobyć w sklepach Lidla za przedświąteczne zakupy. Książka bardzo mi się podoba, posiada duże kolorowe ilustracje oraz kilka kulinarnych porad od Pascala i Okrasy, których naprawdę bardzo lubię.
    Więc może na początku parę uwag dotyczących tej zapiekanki. W przepisie jest bardzo mało soli której naprawdę brakuje wiec jeśli nie posoli się cebuli z czosnkiem podczas smażenia i śmietanki podczas gotowania z ziemniakami, trzeba będzie przyprawić na talerzu. Po drugie w przepisie znajdują się przysmaki kresowe naturalnie z Lidla, ja niestety nie miałam do nich dostępu więc użyłam kiełbasy żywieckiej ale wracając do przysmaków to od kiedy chorizo jest przysmakiem kresowym ?! skoro pochodzi z Hiszpanii, nie to że mam coś do chorizo bo osobiście bardzo je lubię ale w jednym opakowaniu z przysmakami kresowymi to chyba trochę nie pasi (jeśli chodzi o nazwę oczywiście bo leżeć to sobie mogą nawet razem z parówką).
   Ogólnie danie bardzo dobre ( w szczególności dla pyro-, kartoflo-, czy jak kto woli ziemniakożerców) jeśli się je bardziej przyprawi, ja podam Wam przepis oryginalny taki jak w książce. Sami zdecydujcie czy chcecie bardziej przyprawić.


PORCJA DLA 4 OSÓB:

60 g suszonych grzybów
200 g cebuli
3 ząbki czosnku
150 g przysmaków kresowych
30 ml oleju rzepakowego
1,5 kg ziemniaków
600 g śmietanki 30 %
3 gałązki rozmarynu
10 g masła
50 g bułki tartej
5 g gałki muszkatołowej                                       
sól świeżo mielona
pieprz biały mielony


    Grzyby moczymy w letniej wodzie przez kilkanaście minut. Następnie gotujemy je kilka minut w wodzie, w której się moczyły. Po ugotowaniu kroimy je w cienkie paski. Cebulę kroimy w piórka. Czosnek kroimy w drobne plastry. Na patelni rozgrzewamy 30 ml oleju rzepakowego. Dodajemy cebule i czosnek i smażymy do momentu, aż się zeszklą, często mieszając. Cebulę i czosnek przekładamy z patelni do miseczki. 130g przysmaków kresowych kroimy w paski i wrzucamy na tę samą patelnię. Podlewamy niewielką ilością oleju i krótko smażymy. Dodajemy wcześniej przesmażoną cebulę z czosnkiem i grzyby. Mieszamy. Zdejmujemy z ognia. Małą ilość grzybów, przysmaków kresowych, cebuli i czosnku odstawiamy do dekoracji zapiekanki. Do garnka dodajemy śmietankę i dwie gałązki rozmarynu. Gotujemy. Ziemniaki kroimy w plastry. Gdy śmietanka się zagotuje dodajemy ziemniaki do garnka. Gotujemy przez mniej więcej 5 min na wolnym ogniu. Często mieszamy. Dodajemy gałkę muszkatołową, biały pieprz i sól. Mieszamy. Zawartość garnka powinna robić się coraz bardziej gęsta. Wyjmujemy z garnka rozmaryn, a dodajemy cebulę, czosnek, grzyby i przysmaki kresowe z patelni. Dokładnie mieszamy. Naczynie żaroodporne smarujemy masłem i obsypujemy bułką tartą. Następnie przekładamy do niego całą zawartość garnka i delikatnie ugniatamy zapiekankę w naczyniu.  Dekorujemy odłożonymi plastrami przysmaków kresowych. Doprawiamy odrobiną soli i skrapiamy małą ilością oleju. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni (termoobieg) na 30 - 45 min. Gdy zapiekanka jest gotowa, wyjmujemy ją z pieca i dekorujemy małą gałązką rozmarynu. 

piątek, 21 lutego 2014

Sałatka z wędzoną makrelą i jabłkiem

    Dziś pomysł na szybką sałatkę w sam raz na piątkową kolację. Zastanawiałam się jak będzie smakować makrela z jabłkiem ale muszę przyznać, że zaskakująco dobrze.
 

PORCJA DLA JEDNEJ OSOBY:

 -garść ulubionej sałaty
- kawałek wędzonej makreli ( bez ości)
-kawałek jabłka
-pomidor lub kilka koktajlowych
-2 łyżki oliwy z oliwek ewentualnie oleju
-łyżka soku z cytryny
-3 łyżki kwaśnej śmietany
-łyżeczka chrzanu
-sól, pieprz



    Umytą sałatę układamy na talerzu. Jabłko ze skórką przekrawamy, usuwamy gniazda nasienne i kroimy na bardzo cienkie plasterki, możemy użyć do tego np. tarki do szatkowania ogórków na mizerie. Wychodzą wtedy cienkie i równiutkie ;). Plasterki jabłka układamy naprzemiennie z cząstkami pomidora.
    Przygotowujemy dressing z oliwy, cytryny, soli i pieprzu. Polewamy nim przygotowaną sałatę.
    Teraz wystarczy tylko na środek naszej sałatki położyć kawałki wędzonej makreli, a na niej sos w kwaśnej śmietany i chrzanu. Oprószamy świeżo mielonym pieprzem i gotowe.




czwartek, 28 listopada 2013

Sałatka z boczkiem, gruszką i serem feta

    Dzisiejszy przepis znalazłam oglądając jakąś starą gazetę, a że w lodówce o dziwo były wszystkie składniki, powstała w ten sposób wczorajsza kolacja.

-główka endywii
-2 gruszki
-150 g wędzonego boczku w plastrach
-150 g sera feta

sos:
-4 łyżki oliwy
-łyżeczka musztardy
-łyżeczka octu balsamicznego
-łyżka miodu
-sól i pieprz


    Gruszki obrać( jeśli skórka nie jest gruba i twarda nie musimy obierać), wyciąć gniazda nasienne, miąższ pokroić w cząstki. Boczek podsmażyć na rozgrzanej patelni na chrupko, osączyć na papierowym ręczniku. Na tej samej patelni usmażyć gruszki. Sałatę ułożyć na talerzu, obłożyć boczkiem i gruszkami. Posypać pokruszonym serem feta. Składniki na sos wymieszać, doprawić solą. Sosem polać sałatkę. Oprószyć pieprzem i zaraz podawać.

PS. Wszystkie składniki sosu wlejcie do małego zakręcanego słoiczka i wstrząśnijcie. W ten sposób składniki dobrze się połączą a Wasz sos będzie aksamitnie gładki ;)

wtorek, 26 listopada 2013

Paluszki rybne - admirałki Fasoli ;)

  Chyba każdy z nas pamięta paluszki rybne pewnego kapitana  lub inne podróbki, które najczęściej zawierają w sobie więcej chemii i sztucznych konserwantów niż prawdziwej ryby, ale mam na to sposób ;). Proste paluszki rybne przygotowane w domu zachwycą nawet Wasze dzieci.

filet z Waszej ulubionej ryby
jajko
sól
pieprz cytrynowy
cytryna ( a właściwie sok do skropienia ryby)
płatki kukurydziane
olej


  Rybę przyprawiamy solą, pieprzem cytrynowym, skrapiamy sokiem z cytryny. Kroimy w paski na tzw."paluszki". Nasza ryba przechodzi przyprawami a my w tym czasie miksujemy płatki kukurydziane. Jeśli nie mamy miksera czy blendera możemy po prostu utłuc je tłuczkiem, lub jakimś innym narzędziem. Teraz już tylko pozostaje panierować rybę w jajku i rozdrobnionych płatkach kukurydzianych. Smażymy na złoty kolor z dwóch stron.

 
Ja podałam paluszki z pieczonymi, ziemniaczkami i sałatką z sałaty rzymskiej, granatem i sosem balsamicznym.

sobota, 5 października 2013

Zupa krem z dyni





   Pisałam to już w moim dawnym poście, ale się powtórzę ... przy okazji innej odsłony kremu z dyni:)

    Hmmm... dynia:) Dynia to wspomnienie z dzieciństwa. Gdy byliśmy mali ja, mój brat i nasze kuzynostwo mieliśmy za zadanie szukanie naszych dyń na polu u mojego kochanego dziadka. Gdy dynie były jeszcze małe dziadek wyrył nożykiem na nich nasze imiona i gdy urosły miały na sobie zabliźnione napisy z naszymi imionami:) Kiedyś podobno nawet dziadkowi powiedziałam, że go nie kocham bo nie mogłam znaleźć swojej dyni :) ale na szczęście się znalazła. W 2011 roku dziadek zrobił taką dynie dla mojego synka..tak ten czas leci.  Kochany dziadek:*
  Więc dynia ma dla mnie wartość sentymentalną.


dynia hokkaido ( tak mi się wydaje)
1/2 cebuli
2 ząbki czosnku
kawałek świeżego imbiru jeśli nie mamy może być suszony
bulion warzywny (ewentualnie może być z kostki)
masło
sól, pieprz, papryka może być chili
śmietanka
uprażone pestki dyni
marchewka
ziemniak


    W dużym garnku na maśle podsmażamy drobno posiekaną cebulę, czosnek i imbir jeśli mamy świeży, jeśli suszony dodajmy go na końcu. Dodajemy do tego pokrojoną w kostkę dynie. Chwilkę smażymy. Zalewamy bulionem tak aby zakrył całą dynię. Dodajemy również pokrojoną w kostkę marchewkę oraz ziemniaka. Gotujemy do miękkości. Na koniec miksujemy wszystko na gładką masę. Doprawiamy solą ( jeśli to konieczne), pieprzem, chili i suszonym imbirem jeśli nie dawaliśmy świeżego. Podajemy z kleksem śmietany i posypujemy uprażonymi za suchej patelni pestkami dyni.
   Ja serwowałam zupę w wydrążonej dyni jak widać na zdjęciu.


http://muza.com.pl/product.php?id_product=1470

piątek, 4 października 2013

Pieczone ziemniaki w plasterkach czyli letnie majorkowe wspomnienie;)





  Ostatnio zastanawiając się co by tu znowu ugotować na obiad przypomniały mi się ziemniaczki, które jedliśmy tego lata w Hiszpanii. Chwilowo znudziły mi się gotowane ziemniaki i pieczone łódeczki wiec padło na plasterki. To świetny dodatek do ryby, różnych mięs, ale samymi też byśmy się najedli ;)


 ziemniaki
sól, pieprz
papryka słodka
tymianek
oliwa
czosnek granulowany
masło
cebula



  Ziemniaki obrać i pokroić w plasterki. Chwilkę pogotować w lekko osolonej wodzie, jakieś 3-4 minuty od momentu zagotowania. Odcedzić poczekać aż wyschną. Naczynie żaroodporne wysmarować oliwą i układać w nim ziemniaki, tak aby na siebie nachodziły.
   Ja robiłam dwa warianty. W jednym naczyniu ziemniaki doprawiłam solą, pieprzem, czosnkiem, tymiankiem i jeszcze delikatnie polałam oliwą z wierzchu.
   Drugi wariant to: sól, pieprz, słodka papryka, pokrojona cebulka i wiórki masła na wierzchu.
Piec ok 30 min. w 200 stopniach.

Tortilla z kurczakiem, awokado i mango

pierś z kurczaka
mąka
jajko
płatki kukurydziane
sól, pieprz
awokado
mango
majonez
sos sweet chili
tortilla
olej

 
 Kurczaka dzielimy na dość spore kawałki. Przyprawiamy solą i pieprzem. Panierujemy w mące, jajku i rozdrobnionych płatkach kukurydzianych. Smażymy z dwóch stron na złoty kolor.
   Tortille podgrzewamy, chwilkę tak jak mamy podane na opakowaniu w mikrofalówce, piekarniku bądź na patelni. Smarujemy ją lekko majonezem, układamy na niej plastry obranego mango i awokado. Na to jeszcze tylko nasze kurczaki, rolujemy i można wcinać;) maczając w słodkim sosie chili.
     Można użyć gotowego sosu, ja robiłam sama i już wkrótce podzielę się także i tym przepisem ;)
 

piątek, 20 września 2013

Jajko sadzone w bułce


Dziś sposób na śniadaniowe jajko - inaczej;)



jajko
bułka
szynka lub bekon
ser żółty
szczypiorek
sól pieprz




   Z bułki odkrawamy wierzch i wydrążamy ją tak, by powstało w niej zagłębienie, lecz uważając aby nie zrobić w niej żadnej dziury. Na spód wrzucamy szynkę lub bekon ( może być wcześniej podsmażony), a na to jajko. Przyprawiamy solą i pieprzem. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego na 180 stopni.
   Pieczemy 15- 20 min . Pod koniec pieczenia posypujemy żółtym serem. Gdy się rozpuści wyjmujemy bułki i posypujemy szczypiorkiem.

środa, 18 września 2013

Zupa krem z marchwi

    Gdy na dworze zaczyna się robić chłodniej i wydaje się nam, że lato już raczej nie wróci, a dzieciaki zaczynają skakać po kałużach to znak, że zbliża się jesień...wtedy miło się rozgrzać jakąś zupką w tym akurat wypadku bardzo lekką:)


6 marchewek
2 - 3 ziemniaki
2 - 2,5 litra wody (można zastąpić bulionem)
cebula
2- 3 ząbki czosnku
imbir (ja dałam suszony)
sól, pieprz


   Marchew obieramy i kroimy na mniejsze kawałki, zalewamy wodą i gotujemy. Gdy będą już prawie miękkie dorzucamy obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki gotujemy do miękkości. W międzyczasie podsmażamy cebulkę, gdy jest już prawie gotowa dorzucamy czosnek uważając żeby się nie przypalił. Cebulę z czosnkiem dorzucamy do garnka. Zdejmujemy garnek z palnika i miksujemy na głądką masę. Doprawiamy solą pieprzem i imbirem. Jeśli ktoś chciałby się bardziej rozgrzać ;) może dodać troszkę chili.
   Można podać również z odrobiną śmietanki. Ja podałam z grzankami z żółtym serem.
( moja wyszła troche za rzadka, ale smak naprawdę dobry)


wtorek, 17 września 2013

Pierś z kurczaka w panierce z parmezanu i oregano

pierś z kurczaka (pocięta na kotleciki)
jajko
kwaśna śmietana
sól, pieprz
parmezan (starty)
bułka tarta
oregano




   Pierś z kurczaka kroimy na dość cienkie kotleciki i już ich nie rozbijamy. Przyprawiamy solą i pieprzem. Jajko mieszamy z płaską łyżką kwaśnej śmietany. W tak przygotowanej mazi ;) maczamy nasze "cycuszki", po czym panierujemy w mieszance parmezanu, bułki tartej i oregano. Proporcje oczywiście według uznania. Zamiast oregano możecie użyć innych ziół które lubicie. Danie proste i szybkie, i co najważniejsze smakuje dzieciom no i oczywiście dorosłym też;)

wtorek, 10 września 2013

Kluseczki z bryndzą czyli BRYNDZOWE HALUSZKI

  Dziś kuchnia słowacka i obyczajne jadło Marka wprost ze Słowacji :)
Wczoraj zadzwonił do nas nasz kolega Marek z propozycją na wspólny obiad, chciał nam pokazać jedno z tradycyjnych dań jakie jadał w swoim rodzinnym domu. Przyjechał z pełną torbą produktów  ( nawet mąkę słowacką przywiózł ) więc zaraz udaliśmy się do kuchni :) Oczywiście ja z Markiem bo mąż oczywiście czekał na efekt końcowy;) Danie bardzo smakowało no i bylo sycace.  Powiem, że jest godne spróbowania nawet dla tych którzy nie lubią owczych serów, ponieważ bryndza po rozpuszczeniu i wymieszaniu z kluseczkami smakuje delikatniej i nie jest, aż tak bardzo wyczuwalna.


Porcja dla 3 może 4 osób:

3 bardzo duże ziemniaki
jajko
sól 
mąka pszenna
200 g bryndzy (ser owczy)
kawałek słoniny wędzonej



    Obieramy i trzemy ziemniaki na najdrobniejszych oczkach tarki lub mielimy w maszynce do ziemniaków. Dodajemy jajko, sól i naprawdę dużo mąki pszennej, ciasto ma być dużo bardziej gęste niż na placki ziemniaczane, musicie czuć opór podczas mieszania.
    Na gotującą się wodę za pomocą specjalnego sitka takiego z dużymi otworkami (wpiszce w wyszukiwarkę sitko do haluszków zobaczycie jakie mam na myśli) przecierać haluszki. Można zrobić to też za pomocą deseczki czy płaskiego talerza, rozkładając równomiernie ciasto i odkrawać po kawałeczku wprost na gotującą wodę. Kluseczki wyławiamy niedługo po tym jak wypłyną na powierzchnię. Powinny być aldente. Nie twarde i nie rozgotowane.
    Do wyłowionych  gorących kluseczek dajemy pokruszoną bryndzę i mieszamy tak aby w całosci się rozpuściła i oblepiła nasze kluseczki.
    Teraz tylko polewamy podsmażoną słoninką lub boczkiem. Marek opowiadał o najlepszej słoninie wędzonej przez sąsiada. Z kolegą nazywali ją słonina "adidas";) była potrójnie poprzerastana: tłuszczyk, mięsko itd.... tylko zastanawiam się czy to już nie boczek;)
    Gotowe:)



czwartek, 15 sierpnia 2013

Pieczony camembert (otwieram wino ze swoją dziewczyną;))

    Gdy dzieci pójdą wcześniej spać;) a my jesteśmy głodni i obejrzelibyśmy jakiś film oto sposób na  fajną, szybką kolację pod warunkiem, że jedzą dwie osoby ;) domyślacie się pewnie, że chodzi o czosnek.



camembert
1-2 ząbki czosnku
świeży tymianek ( jeśli nie macie może być suszony)
sól morska
pieczywo ( chleb, bułka, bagietka- według uznania)
oliwa z oliwek ( ja tym razem nie dałam)


dodatkowo:

kabanosy
pomidorki koktajlowe
wino;)



   Z naszego sera odkrawamy dość cienko górną warstwę. Czosnek siekamy drobno i równomiernie rozkładamy wraz z gałązkami tymianku na serze. Oprószamy kryształkami soli morskiej. Wszystko delikatnie dociskamy możemy wszystko skropić delikatnie oliwą z oliwek ale nie koniecznie. Nakładamy uprzednio zciętą górę sera i jeśli kupiliśmy ser w takim jakby koszyczku drewniano-podobnym, to wkładamy go tam i w nim pieczemy, ale jeśli takiego nie mamy to nie szkodzi, owijamy ser w folię aluminiową i też będzie dobrze. Pieczemy w 180 stopni ok 25 min, lub do czasu aż ser się dobrze roztopi.
   Gdy ser się już piecze grzankujemy czy tostujemy  nasze pieczywo (będziemy je zanurzać w rostopionym serze). Przygotowujemy kabanosy i pomidorki. 
    Teraz już tylko wysyłamy swojego faceta do lodówki by otworzył schłodzone białe półwytrawne wino mmm......;-*




czwartek, 8 sierpnia 2013

Botwinka

  • Gdy w ogrodzie pełno nowalijek a na dworze upał aż się prosi żeby ugotować botwinkę. 


  • 1 pęczek botwiny (buraczków z liśćmi)
  • 1 młoda pietruszka
  • 2 młode marchewki
  • 1 młody por
  • 1/2 młodego selera
  • 3 młode ziemniaki
  • 3 łyżki śmietany 18%
  • sól i pieprz do smaku
  • 1 łyżka cukru
  • sok z cytryny lub ocet 
  • 2 łyżki mąki
  • 3 jajka na twardo
  • 1 łyżka świeżego koperku
  • kostka rosołowa
    Marchew, pietruszkę i seler pokroić w kostkę. Pora pokroić w półplasterki. Zalać warzywa wodą i doprowadzić do wrzenia. Kiedy się zagotują dodać pokrojone w kostkę ziemniaki i kostkę rosołową.
    Botwinę dokładnie umyć zwłaszcza liście. Małe buraczki pokroić w drobną kostkę a liście posiekać.
    Kiedy warzywa będą miękkie, dodać posiekaną botwinkę, gotować aż buraczki zmiękną.
    Doprawić zupę cytryną, cukrem, solą i pieprzem do smaku. Śmietanę wymieszać z mąką a następnie dodać do tego trochę ciepłej zupy. Wymieszać i dodać do zupy w garnku, mieszając. Na koniec dodać posiekany koperek.
    Podawać w jajkiem ugotowanym na twardo i kleksem kwaśnej śmietany.
    Lub (wersja mojej mamy)
Zupę gotujemy tak samo tylko bez ziemniaków. Młode ziemniaki gotujemy oddzielnie w osolonej wodzie. Przygotowujemy do tego okrasę boczek z cebulą. Gdy ziemniaki się ugotują wykładamy je na duży talerz posypujemy okrasą i jemy "na dobieranego" raz zupę raz ziemniaczki. Pycha:)

Kurczak w pomarańczach

Witam dziś kurczak, którego przygotowałam mojej mamie podczas pobytu w Polsce:) na urodzinowy obiadek.


4 ćwiartki z kurczaka
1- 1,5 pomarańczy (szt.)
4 ząbki czosnku
sól, pieprz
chili lub ostra papryka
majeranek
miód
masło


   Ćwiartki kurczaka dzielimy na pałki i podudzia. Myjemy i osuszamy aby mięso dobrze przyjęło przyprawy. Nacieramy solą, pieprzem, papryką i majerankiem. Odstawmy co najmniej na pół godziny a jeszcze lepiej będzie gdy postoi przez noc w lodówce. Przygotowujemy marynatę: sok z połowy pomarańczy z podobną ilością miodu ( może troszkę mniej), dodajemy czosnek i wszystko razem mieszamy. Polewamy naszego kurczaka, przygotowaną miksturą, obkładamy wiórkami masła i na każdym kawałku mięsa kładziemy plasterek pomarańczy. Pieczemy ok 40-50 min na początku jakieś 20 min w 200 stopniach potem zmniejszamy do 180 stopni co jakiś czas podlewamy płynem powstałym podczas pieczenia.

sałata z sosem jogurtowo - miodowo - musztardowym

    Jest to bardzo prosty, szybki przepis na sporządzenie pysznego sosu do sałaty. Mój brat z żoną przygotowali go w pięć minut w trakcie rodzinnej imprezki;) tak mi zasmakowało, że musiałam się nim z Wami podzielić. Sałata polana tym sosem idealnie pasuje do mięs pieczonych na grillu.



sałata lodowa lub mix naszych ulubionych sałat
mały jogurt naturalny
musztarda
miód


Do jogurtu dodajemy 2 łyżki miodu i 2 łyżki musztardy i dokładnie mieszamy. Proporcje można zmienić według własnych upodobań. Teraz wystarczy tylko polać sałatę i jeść.

Faszerowane pomidory po prowansalsku

  Kiedy mamy sezon pomidorowy i pomidor smakuje jak pomidor a nie jak coś tylko go przypominające, jest wygrzany na słońcu, pachnący i wręcz się do nas uśmiecha to można go jeść i jeść pod różnymi postaciami. Przynajmniej ja tak mam ;)
  Dziś pomidor faszerowany, jedno z dań Grażynkowych imieninkowych (:*)


4 pomidory
świeże zioła po łyżce bazylii, tymianku, oregano i rozmarynu ( jak dla mnie rozmaryn nie koniecznie lub w mniejszej ilości)
8 ząbki czosnku
oliwa
sol, pieprz
bułka tarta ok 100 g





   Od pomidorów odkrój czubek, wydrąż środek, przełóż do miski, jeśli będzie taka potrzeba odlej nadmiar powstałej wody. Czosnek podsmaż chwilkę na oliwie. Ostudź. Do miski z wydrążonymi pomidorami wrzuć bułkę tartą, posiekane zioła, czosnek również drobno posiekany, sól, pieprz, odrobinę oliwę z oliwek, wszystko wymieszaj i tak przygotowany farsz przełóż do pomidorów. Piecz około 20 minut w temperaturze 190 stopni.

Placuszki z sosem ze świeżych truskawek

Placuszki:

mąka
mleko
woda
szczypta soli
cukier
cukier waniliowy
jajko
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

|Sos:

truskawki ok 20-30 dag
cukier
łyżka masła



   Mleko mieszamy z wodą, ale tak żeby mleka było więcej niż wody. Dodajemy mąkę, jajko, szczyptę soli, 2 łyżeczki cukru, trochę cukru waniliowego i  proszek do pieczenia. Ja robiłam placuszki na oko;) konsystencja ciasta ma być jak gęsta śmietana. Wtedy na pewno wyjdą. Smażymy na oleju, z dwóch stron na złoty kolor.
   Rozgrzewamy drugą patelnię, wysypujemy na nią cukier tak, aby dno patelni było całe przykryte. Gdy  cukier zacznie się rozpuszczać wrzucamy do niego truskawki pocięte na pół lub na kawałeczki. Smażymy na wolnym ogniu do chwili gdy truskawki nie puszczą soku i owy sos nie zacznie gęstnieć wtedy dodajemy łyżkę masła. Rozpuszczamy i mamy gotowy sos. Teraz wystarczy tylko polać nim placuszki i delektować się smakiem. Można dodatkowo podać z bitą śmietaną.